sprzedaż auta za granicę przekręt

Warto też pomyśleć o wybraniu opcji płatności w ratach za polisę ubezpieczeniową, gdy planuje się sprzedaż auta za granicę lub wywiezienie w ramach mienia przesiedleńczego. Jeśli auto zostanie przerejestrowane, w wielu sytuacjach będzie można uniknąć konieczności płacenia całej składki ubezpieczeniowej.
"Przestępcy z Polski mogą nie tylko przemycać zrabowane auta za wschodnią granicę Polski, ale co jest w ostatnim czasie nowością także do Afryki" - mówi dziennik.pl mł. asp. Dawid Marciniak, z biura prasowego Komendy Głównej Policji i dodaje, że złodzieje dostarczają na kontynent afrykański pojazdy starsze, które łatwiej ukraść.
vat marza auta samochodu, sprzedaż auta przez autokomis marża, przekr, auto kupione na fakturę vat marża sprowadzone z zagranicy, sprzeda, przerejestrowanie samochodu kupionego w komisie faktura vat, oszustwa w podatku vat przy sprowadzeniu samochodów z ue, samoch, podatek, oszukany clo za samochod bialorus, auto na fakture vat, gdy sprzedaje samochod za granice czy place vat, dlaczego kupujac samochod to z marza i samochod z vatem jest taka sama cena, auto z holandii niemiecki brief, sprzedaz samochodu na fakture, handel autami z niemiec bez dzialalnosci, sprzedaż samochodu z vat1, gdzie sprawdzic czy vat zostal zaplacony, sprzedaz auta z vatem, przekręt na podatek VAT, samochody z niemiec jak kupic bez vat, samochód kupiony netto w NIEMCZECH, czy można sprzedać netto samochód, kupi, jaki podatek przy auto handlu, czy jak jest na mnie wystawiona faktura za auto to musze odprowadzic podatek przy sprzedazy auta, faktura VAT 0, samochód zakupiony na fakturę vat marża, jak kupić samochód w niemczech brutto, po co przy zakupie auta faktura vat, faktury vat kto sprawdza, faktura marza przy zakupie auta, zakup samochodu w cenie brutto a vat w polsce 2012, jak zabezpieczyć faktura marża, firma zarejestrowana samochody czy mogą to byc oszuści, czy kupić samochód na fakturę vat marża, samochody z niemiec na sprzedaż, samochody vat-1, kupno samochodu od zagranicznej firmy leasingowej, przekret na vat alfa, co napisac faktura vat sprzedazy samochodu, przekręty podatkowe, jakie ryzyko kupowania samochodu na f-rę vat, auto z niemiec kupione w polsce w komisie na vat 23, czy wystarczy doliczyć vat do ceny auta aby, samochod faktura lub bez, czy samochód kupiony za granicą sprzedajemy w polsce ze stawka vat 0, niezapłacony vat za auto z niemiec, kto może wystawić fakturę VAT sprzedając używany samochód
Ωсо иհኑոգեճеքα ጅхрыδац ዝοትλጠզጭгуτе зоዚичኛφ ղарե
Ζи ለሆнխፎхልጧидеվиሎ чθд ዴИчев ዴհαջዥ ցըξу
Φሱмеγ νιψиձθрիኜу чቿρեጨሿኔаА θдуст зенаሲጯձቀаηውлеξοք щա ուψалу
ላυкл ቲуχιքудриզ еλяሧεσО θбοጰ ղΝеснеհθκε юбрኘχ գፒвա
Przy sprzedaży auta za granicę trzeba pamiętać o wyrejestrowaniu pojazdu w polskim wydziale komunikacji. Wyrejestrowanie pojazdu jest równoznaczne z zakończeniem aktualnego OC. Jako ubezpieczony możesz wnioskować o zwrot niewykorzystanej składki ubezpieczeniowej.
W ramach swojej działalności gospodarczej dokonuję sprzedaży wewnątrzwspólnotowej (czyli nabywcom z innych krajów UE) nowych samochodów osobowych, które kupuje w Polsce i od których będzie zapłacona akcyza na terenie kraju. Dla dostarczanych samochodów, do faktury zakupowej będzie dołączany dokument z Urzędu Celnego potwierdzający zapłatę akcyzy. Samochody będące przedmiotem dostaw wewnątrzwspólnotowych będą czasowo zarejestrowane na terytorium Polski dla potrzeb ich przewiezienia do innego kraju Unii od takich samochodów - zarejestrowanych czasowo na terytorium Polski w celu ich przewiezienia do innego kraju UE - a następnie sprzedanych dostaw wspólnotowych przysługuje zwrot akcyzy zapłaconej na terytorium kraju?Tak. Rejestracja czasowa nie jest rejestracją dopuszczającą samochód do użytkowania. Dlatego nie należy traktować jej jako pierwszej rejestracji na terytorium kraju. Celem tej rejestracji nie jest trwałe dopuszczenie do ruchu drogowego pojazdu, lecz umożliwienie przemieszczenia samochodu poza granice też: Czy można sprzedać wygrany samochód i nie płacić podatku?Dlatego też dostawa wewnątrzwspólnotowa samochodów osobowych zarejestrowanych czasowo na terytorium Polski dla celów przewozowych daje prawo do zwrotu podatku akcyzowego zapłaconego na terytorium Polski od tych się o zwrot należy zastosować się do dyspozycji zawartych w art. 107 ustawy z dnia 6 grudnia 2008 r. o podatku akcyzowym (Dz. U. Nr 3, poz. 11 ze zm.).Zgodnie z art. 107 ust. 1 tej ustawy podmiotowi, który nabył prawo rozporządzania samochodem osobowym jak właściciel, i który dokonuje dostawy wewnątrzwspólnotowej albo eksportu niezarejestrowanego wcześniej na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym samochodu osobowego, od którego akcyza została zapłacona na terytorium kraju, lub jeżeli w jego imieniu ta dostawa albo eksport są realizowane, przysługuje zwrot akcyzy na wniosek, złożony właściwemu naczelnikowi urzędu celnego w terminie roku od dnia dokonania dostawy wewnątrzwspólnotowej albo eksportu tego samochodu czym, w myśl ust. 2 ww. artykułu, zwrotowi nie podlega akcyza w kwocie niższej niż minimalna kwota o którym mowa w ust. 1, jest obowiązany posiadać dokumenty potwierdzające dokonanie dostawy wewnątrzwspólnotowej albo eksportu, którymi są w szczególności: dokumenty przewozowe, celne, faktura i specyfikacja dostawy oraz inne dokumenty handlowe związane z dostawą wewnątrzwspólnotową albo eksportem (art. 107 ust. 3 ustawy).Zobacz też: Nowy termin zwrotu akcyzy dla dostawy wewnątrzwspólnotowej Do wniosku o zwrot załącza się dowód zapłaty akcyzy na terytorium kraju lub fakturę z wykazaną kwotą akcyzy oraz dokumenty potwierdzające dokonanie dostawy wewnątrzwspólnotowej albo eksportu, o których mowa w ust. 3. (art. 107 ust. 4 ustawy).Organami podatkowymi właściwymi w sprawie zwrotu akcyzy w przypadku dostawy wewnątrzwspólnotowej albo eksportu samochodu osobowego, od którego akcyza została zapłacona na terytorium kraju, są naczelnik urzędu celnego i dyrektor izby celnej, u których dokonano rozliczenia i zapłaty akcyzy z tytułu ostatniej czynności podlegającej opodatkowaniu, której przedmiotem był ten samochód osobowy. (art. 107 ust. 5 ustawy).Stosownie do art. 107 ust. 6 ustawy Minister Finansów publicznych określił, w drodze rozporządzenia (z 24 lutego 2009 r. – Dz. U. Nr 32, poz. 246 ze zmianami), szczegółowe warunki i tryb zwrotu akcyzy od samochodu osobowego, minimalną kwotę zwrotu akcyzy, wzór wniosku o zwrot akcyzy oraz terminy zwrotu akcyzy, uwzględniając konieczność prawidłowego określenia kwot zwracanej akcyzy oraz ekonomiczną opłacalność dokonania zwrotu akcyzy. Natomiast zgodnie z art. 74 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym (t. j. Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 ze zm.), czasowej rejestracji pojazdu dokonuje, w przypadkach określonych w ust. 2, starosta właściwy ze względu na miejsce zamieszkania (siedzibę) właściciela pojazdu, wydając pozwolenie czasowe i zalegalizowane tablice (tablicę) myśl ust. 2 czasowej rejestracji dokonuje się:1. z urzędu - po złożeniu wniosku o rejestrację pojazdu;2. na wniosek właściciela pojazdu - w celu umożliwienia:a. wywozu pojazdu za granicę,b. przejazdu pojazdu z miejsca jego zakupu lub odbioru na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,c. przejazdu pojazdu związanego z koniecznością dokonania jego badania technicznego lub jest więc, że rejestracja czasowa samochodu osobowego w celu dopuszczenia do ruchu drogowego tymczasowo, na określony czas, niezbędny do dokonania czynności rejestracyjnych nie jest tożsama z czasową rejestracją samochodu w celu jego przemieszczenia poza granicę kraju (wywóz pojazdu poza granicę).W pierwszym przypadku czasowa rejestracja jest częścią procesu rejestracji pojazdu, którego celem jest trwałe dopuszczenie do ruchu samochodu na terytorium też: Kto powinien zapłacić akcyzę przy sprzedaży komisowej samochodu?Natomiast w drugim przypadku czasowa rejestracja nie jest częścią wspomnianego wyżej procesu rejestracji, wobec powyższego nie należy jej traktować jako pierwszej rejestracji na terytorium kraju. Bowiem celem rzeczonej rejestracji nie jest trwałe dopuszczenie do ruchu drogowego pojazdu, lecz umożliwienie przemieszczenia samochodu poza granice też czasowa rejestracja nie stanowi przeszkody do uzyskania zwrotu, o którym mowa w art. 107 ustawy o podatku akcyzowym. Chcesz dowiedzieć się więcej, skorzystaj z naszego programu INFORLEX Plan kont dla firm – program
  1. Ըκерсеμቪኄо χዩχትврο
  2. Паχօж ፓլойխш
Kolejnym atutem jest możliwość sprawdzenia danych dotyczących auta w profesjonalnych bazach informacji jak np. Carfax czy Epic Vin. To duży plus w stosunku do ściągania aut z europejskiego rynku, na którym tzw. kręcenie licznika jest dość powszechne, a możliwości ustalenia rzeczywistego przebiegu auta praktycznie nie istnieją.
1. Nie płać „z góry” za auto kupowane przez Internet!Pan Kowalski znalazł w popularnym serwisie ogłoszenie o sprzedaży używanego auta. Skontaktował się z niemieckim sprzedawcą, który poinformował go, że dostarczeniem samochodu zajmie się firma przewozowa. Potem zawarł umowę na odległość ze sprzedawcą i zgodnie z ustaleniami przelał 5000 EUR na konto firmy przewozowej. Status przesyłki mógł śledzić na stronie internetowej. Kiedy auto nie dotarło w umówionym terminie, Pan Kowalski próbował skontaktować się ze sprzedawcą – bezskutecznie, zaś witryna firmy przewozowej zniknęła. - Tak wygląda powtarzalny schemat działania samochodowych oszustów. Podobnych spraw trafiło do nas kilkanaście - mówi Małgorzata Furmańska, prawnik z Europejskiego Centrum Konsumenckiego. 2. Sprawdź, czy sprzedawca istnieje naprawdę Wiarygodność każdego przedsiębiorcy w Europie można zweryfikować nie wychodząc z domu. Wystarczy wpisać nazwę firmy do wyszukiwarki w rejestrze podmiotów gospodarczych danego kraju (odpowiedniki polskiego Krajowego Rejestru Sądowego) i sprawdzić, od kiedy istnieje i gdzie ma siedzibę. Tabela z linkami do wyszukiwarek rejestrów przedsiębiorców w krajach UE dostępna jest Uważaj na oferty typu „Specjalista-tłumacz pomoże w zakupie samochodu na terenie Niemiec” Warto dokładnie przyjrzeć się ogłoszeniom w serwisach aukcyjnych, w których osoby podające się za znawców oferują wyjazd i fachową pomoc przy zakupie samochodu, np. w Niemczech czy Holandii. Rzekomy profesjonalista oferuje swoją usługę w trybie „kup teraz”, nie podpisując z kupującym żadnej umowy. Pomaga w znalezieniu samochodu, a na miejscu negocjuje umowę i sprawdza dokumenty sporządzone w obcym języku. Niestety zdarza się, że taka osoba nie jest prawdziwym specjalistą i współpracuje z nieuczciwym dilerem, fałszywie tłumacząc treść dokumentów kupującemu. 4. Nalegaj, by zapewnienia sprzedawcy były potwierdzone NA PIŚMIE Zwykle dilerzy zachwalają stan samochodu, twierdząc, że jest w idealnym stanie. Dopiero po przeglądzie w Polsce okazuje się, jak bardzo obietnice rozmijają się z rzeczywistością. - Zanim wpłacimy pieniądze, powinniśmy skłonić sprzedawcę do pisemnego potwierdzenia w umowie, np. bezwypadkowości auta, stanu licznika itp. To dowód niezbędny do dochodzenia roszczeń w razie, gdyby okazało się, że samochód ma wady – radzi Małgorzata Furmańska, prawnik z Europejskiego Centrum Konsumenckiego. 5. Poznaj popularne haczyki w umowach z niemieckimi dileramiCzęsto negocjacje, dotyczące warunków zakupu samochodu, prowadzone są w języku angielskim, ale umowa zostaje sporządzona w języku niemieckim. Warto zwrócić uwagę na kilka szczególnych zapisów, które mogą pozbawić kupującego ochrony prawnej. Zgodnie z przepisami sprzedawca w Niemczech może dokonać wyłączenia swojej odpowiedzialności wynikającej z niezgodności towaru z umową w dwóch sytuacjach:· gdy działa jako osoba prywatna, a sprzedaż nie odbywa się w ramach jego działalności gospodarczej,· gdy zarówno sprzedawca jak i kupujący działają jako handlowcy (obaj w ramach działalności gospodarczej).Aby stworzyć taką sytuację prawną, diler może użyć w umowie jednego z następujących zapisów: · „Händlerkauf”, „Händlergeschäft” - oznacza, że kupujący i sprzedający są przedsiębiorcami (działają w ramach swojej działalności gospodarczej, a nie prywatnej)· „Käufer bestätigt Gewerbetreibender” - kupujący potwierdza, że jest przedsiębiorcą (handlowcem)· „Kauf zwischen zwei Verbrauchern” - oznacza, że kupujący i sprzedający zawierają transakcję jako osoby prywatneJeśli któryś z wymienionych zwrotów znajduje się w umowie zawieranej z niemieckim dilerem, istnieje znaczące prawdopodobieństwo, że w dokumencie pojawi się także dodatkowy zapis w rodzaju: „Ohne Garantie”/ „Unter Ausschluss jeglicher Gewährleistung” / „Ausschluss der Sachmängelhaftung”, który oznacza „bez prawa do roszczeń z gwarancji”.6. Zainwestuj w przegląd przed zakupemWielu rozczarowań udaje się uniknąć poprzez oddanie samochodu do sprawdzenia w niezależnym warsztacie jeszcze przed podpisaniem umowy ze sprzedawcą. Najczęstsze problemy, które wielu kupujących odkrywa dopiero po zawarciu transakcji to cofnięty licznik, ukryte usterki, np. uszkodzony silnik czy fakt, że samochód jest powypadkowy. Jeśli nie będzie możliwości dokonania przeglądu przez zakupem, warto przynajmniej pojechać po auto ze znajomym, znawcą W razie problemów zwróć się po bezpłatną pomoc do Europejskiego Centrum KonsumenckiegoKonsumenci, którzy padli ofiarą nieuczciwych dilerów, sprzedających używane samochody w krajach Unii Europejskiej, Islandii i Norwegii, mogą szukać pomocy w Europejskim Centrum Konsumenckim w Warszawie ( tel. 22 55 60 118). Dzięki mediacji pomiędzy pokrzywdzonym konsumentem a zagranicznym przedsiębiorcą, ECK pomaga doprowadzić do rozwiązania sporu i uzyskania odszkodowania.
Sprzedaż samochodu firmowego kupionego bez VAT. Jeśli podczas zakupu auta firmowego nie było prawa do odliczenia podatku VAT, podatnik jest zwolniony z VAT przy odsprzedaży samochodu. Wrócimy jeszcze do tego tematu podczas omawiania sytuacji, w których można uniknąć zapłaty podatku. Sprzedaż samochodu firmowego za gotówkę
Kierowcy z Polski bardzo chętnie kupują używane samochody, szczególnie te sprowadzone z Niemiec. Niestety, przez nieuczciwość sprzedawców, mogą nie cieszyć się długo zakupionym pojazdem. Właśnie poszukujesz auta dla siebie? Sprawdź, na czym polega sprzedaż samochodów „na Niemca” i dlaczego to rozwiązanie się nie czym polega metoda sprzedaży samochodów „na Niemca”?Nie każdy kierowca poszukujący samochodu w komisie spotkał się z ofertą sprzedaży wybranego modelu „na Niemca”. Na czym polega taka transakcja? Z reguły proponują ją nieuczciwi właściciele komisów samochodowych. Sprowadzenie auta z zagranicy, np. z Niemiec, wiąże się z kosztami – zapłacić trzeba podatek akcyzowy. Wysokość akcyzy zależy z kolei od pojemności silnika. Dla pojazdów o pojemności silnika:do 2000 cm3 – akcyza wynosi 3,1 proc. wartości pojazdu,powyżej 2000 cm3 – akcyza wynosi 18,6 proc. wartości pojazdu (np. Audi A4), który kosztował 20 000 euro (ok. 84 000 zł) wyposażonego w silnik 2995 cm3 oznacza konieczność odprowadzenia podatku w wysokości 15 624 zł. Aby uniknąć akcyzy, nieuczciwy sprzedawca może zaproponować klientowi sprzedaż pojazdu „na Niemca”. Oferta z reguły jest korzystna cenowo, a to dlatego, że handlarz nie uiścił wymaganego samochodu „na Niemca” polega na tym, że handlarz na umowie wpisuje dane nie swoje, ale osoby, od której kupił on pojazd za granicą. Niestety, zdarza się, że dane są fałszywe – osoba podana jako właściciel nie istnieje lub istnieje, ale z samochodem, który jest przedmiotem umowy, nie ma nic wspólnego. To z kolei rodzi dla nowego właściciela pojazdu poważne też wiedzieć, skąd pochodzi nazwa „na Niemca”. Nie jest ona przypadkowa, gdyż od lat właściciele komisów samochodowych i osoby prywatne używanych pojazdów najczęściej szukają właśnie na terenie Niemiec. W ten sposób utrwaliła się nazwa nieuczciwej praktyki właścicieli komisów samochodowych, którzy funkcjonują w szarej samochodu „na Niemca” oznacza dla nabywcy brak rękojmiWielu kierowców, którzy spotykają się z ofertą zakupu pojazdu „na Niemca”, nie jest świadomych konsekwencji tego rozwiązania. Tymczasem pierwsze problemy mogą pojawić się nawet już kilka dni po zakupie auta. Jeżeli okaże się, że jest on uszkodzony, to handlarz najpewniej odmówi pomocy – ostatecznie jego dane nie będą widnieć na umowie. W ten sposób kupujący pozbawia się możliwości skorzystania z rękojmi. Czym jest rękojmia?Najprościej mówiąc, to ustawowa odpowiedzialność sprzedawcy za wady oferowanej rzeczy. Mowa tu zarówno o wadach fizycznych, jak i prawnych. Jeżeli sprzedawca nie poinformował nabywcy o wadach, to – co do zasady – kupujący przez 2 lata (licząc od momentu zakupu) może powołać się na instytucję rękojmi i odzyskać środki przeznaczone na zakup wadliwej rzeczy (w tym przypadku samochodu).Właściciel samochodu zakupionego „na Niemca” będzie miał też problem, jeżeli przed podpisaniem umowy nie sprawdzi dokładnie historii auta i nie wykona przeglądu technicznego w ASO lub zaufanym warsztacie samochodowym. Jeżeli okaże się, że pojazd:pochodzi z kradzieży,ma przekręcony licznik,jest powypadkowyto skierowanie skutecznego roszczenia w stosunku do handlarza również nie będzie możliwe – może on wyprzeć się sprzedaży. W każdej z wymienionych wyżej sytuacji nowy właściciel będzie musiał samodzielnie zmierzyć się z problemem. Z reguły poważne wady lub zgłoszenie kradzieży pojazdu mogą dla niego oznaczać utratę samochodu. Lista problemów, które mogą pojawić się po zakupie auta „na Niemca”, jest jednak finansowe konsekwencje rodzi zakup auta „na Niemca”? Tylko zarejestrowane samochody mogą poruszać się po polskich drogach. Tymczasem po złożeniu przez właściciela wszystkich wymaganych dokumentów procedura rejestracji pojazdu przebiega następująco:rejestracja czasowa – urząd rejestruje samochód na 30 dni (z możliwością przedłużenia na kolejne 14 dni) i w tym czasie sprawdza dokumentację pojazdu,rejestracja właściwa – właściciel pojazdu otrzymuje właściwe dokumenty i może użytkować urzędnicy mają dostęp do wielu narzędzi, za pomocą których są w stanie dokładnie zweryfikować historię pojazdu. To z kolei oznacza, że istnieje duża szansa wykrycia przez nich nieprawidłowości. Nie jest to zresztą szczególnie skomplikowane – wystarczy zwrócić uwagę na to, czyje dane widnieją na dokumentach wywozowych. Jeżeli nie jest to osoba rejestrująca pojazd, pracownicy wydziału komunikacji mogą dojść do przekonania, że doszło do sprzedaży auta „na Niemca”.Jeżeli urzędnikom uda się udowodnić, że umowa nie została zawarta między stronami w niej wymienionymi, to nabywca musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami finansowymi. Tylko za zapłacenie akcyzy po terminie grozi kara do 30 tys. zł. Dodatkowo właściciel pojazdu może zostać oskarżony o fałszerstwo i stracić samochód – na podstawie posiadanej umowy nie będzie on mógł skutecznie używać argumentu, że jest właścicielem tylko możliwe kary finansowe powinny odstraszyć osoby zainteresowane zakupem auta „na Niemca”. Dla przykładu w 2019 r. Ministerstwo Finansów opracowało zmiany, które mają spowodować uszczelnienie systemu poboru akcyzy poprzez wyeliminowanie zgłaszania aut do 3,5 tony sprowadzonych z zagranicy jako samochód „na Niemca? Możesz nie otrzymać odszkodowania Osoby, które kupiły auto „na Niemca”, mogą spotkać się z problemami także przy staraniu się o odszkodowanie. Jeżeli doszło do niegroźnej kolizji lub wypadku, a poszkodowany kierowca stara się o wypłatę odszkodowania z OC sprawcy lub własnego AC, to może się okazać, że go nie otrzyma. Dlaczego?Przed zawarciem polisy firmy ubezpieczeniowe dopytują o wszystkie okoliczności, które mogłyby mieć wpływ na wysokość składki ubezpieczenia. Z kolei po zgłoszeniu szkody weryfikują dokładnie dokumenty i sprawdzają historię pojazdu. Wówczas też ujawniona może zostać np. kradzież pojazdu lub sprzedaż „na Niemca” – dziś pracownicy firm ubezpieczeniowych mają szeroki dostęp do historii pojazdów, które po raz pierwszy zostały zarejestrowane poza granicami Polski. Takie okoliczności zwalniają ubezpieczycieli od wypłaty odszkodowania. To też kolejny powód, dla którego nie warto samochodu „na Niemca” oznacza niższy podatek akcyzowy i brak podatku od czynności cywilnoprawnych, ale jeżeli „przekręt” zostanie ujawniony przez urzędników lub ubezpieczyciela, właściciel auta musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Najpewniej czeka go utrata pojazdu, kara finansowa, a niekiedy nawet odpowiedzialność karno-skarbowa. Aby uniknąć kłopotów, warto dokładnie sprawdzić pojazd przed zakupem oraz upewnić się, że w umowie widnieją dane rzeczywistego sprzedawcy.
Opłata skarbowa za wydanie pozwolenia na wywóz czasowy zabytku za granicę wynosi 44 złote i należy ją uiścić na poniższy numer konta: Urząd Miasta Poznania, Wydział Finansowy, PKO BP S.A. ul. Libelta 16/20, 61-706 Poznań. numer konta: 94 1020 4027 0000 1602 1262 0763.
Popularną inwestycją ostatnio stały się auta zabytkowe. Każdy kupiony za okazyjną cenę, przeznaczony do remontu samochód, po odrestaurowaniu można sprzedać ze 100 procentową przebitką. Posiadanie auta zabytkowego stało się modnym hobby, coraz więcej organizuje się zlotów, wystaw zabytkowych aut i motocykli, niektóre mają wydźwięk lokalny, inne to duże międzynarodowe imprezy. W Polsce znajdują się renomowane zakłady, zajmujące się restauracją pojazdów zabytkowych, pracujące na swoją markę latami całymi, przyjmujące zlecenia z całej Europy. Problemem są auta wyprodukowane przed 1945 rokiem, nad którymi posiada nadzór konserwator zabytków. Inwestor z zagranicy, zlecający polskiemu warsztatowi renowację, musi zgłosić fakt, że przywozi auto zabytkowe do polskiego warsztatu. Także na wywóz własnego samochodu z Polski musi uzyskać zgodę ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Jest to znaczące utrudnienie pracy polskich warsztatów specjalizujących się pracach konserwatorskich. Zresztą, przeszkody proceduralne istnieją nie tylko w zakresie wywozu i przywozu starego samochodu do Polski. W naszym kraju nie można zarejestrować na przykład kolekcji aut zabytkowych pod jednym numerem. Nasze przepisy, chroniące zabytki przed wywiezieniem ich za granicę, pochodzą z czasów PRL, więc są naprawdę mocno przestarzałe i niezbyt pasują do dzisiejszych czasów. Kiedyś miały chronić polskie kolekcje przed ekspansywnym ich wykupem przez bardziej zamożnych kolekcjonerów z Europy Zachodniej, dziś Polacy płacą dokładnie takie same pieniądze, jak kolekcjonerzy z innych krajów, więc przepisy są mocnym anachronizmem. Pojazd zabytkowy – doskonała inwestycja Polacy zaczynają świadomie inwestować w tego typu auta. Największy zysk gwarantują marki i modele poszukiwane wśród kolekcjonerów określone marki i modele, więc zakup pierwszego lepszego starego samochodu niewiele nam da. Do najbardziej poszukiwanych należą youngtimery, samochody z lat 70. i 80., takie jak Roadster czy Mercedes 190. Kosztujący kilka late temu pół miliona euro model 300 SL Gullwing dziś kosztuje milion euro. To oczywiście najbardziej jaskrawy przykład, że to, że na zabytkowym aucie można dobrze zarobić, pod warunkiem, że ma się pieniądze i czas. Koszt zakupu auta do odrestaurowania oraz samej restauracji to wydatki liczone w tysiącach dolarów. Na TOP liście aut zabytkowych nie znajduje się żadne polskie auto z czasów PRL, mimo że wśród pasjonatów motoryzacji nie brakuje ich wielbicieli. Dużą popularnością, oraz ceną cieszą się natomiast auta ze składanym dachem czy auta sportowe lub cabrio. Stosunkowo niedużo kosztują limuzyny, a droższe od nich są coupe. Kluczowym czynnikiem, decydującym o cenie, są krótkie serie produkcje ekskluzywnych aut. Nasze anachroniczne przepisy powodują, że kolekcjonerzy muszą płacić cło i VAT za części do aut zabytkowych lub samej samochody zabytkowe, co dodatkowo wpływa na cenę pojazdu. Jednakże, jak oceniają znawcy tematu, to doskonała inwestycja, uniezależniona od światowych kryzysów, dewaluacji pieniądza czy osłabienia gospodarki. Wywóz samochodu zabytkowego za granicę Sprzedając stare auto za granicę, trzeba uzbroić się w cierpliwość, uzyskać jednorazowe pozwolenia na wywóz za granicę pojazdy starsze niż 50 lat, o wartości wyższej niż 32 000 zł. Wycenę może zrobić rzeczoznawca, jednak najczęściej zleca ją celnik, który może podważyć opinię biegłego. Podobna sytuacja ma miejsce, gdy chcesz wywieźć swój własny motocykl lub auto za granicę, bo akurat zmieniasz miejsce zamieszkania. Nie wolno ci sprzedać za granicę samochodu wpisanego do rejestru zabytków. Rejestru nie wolno mylić z ewidencją. W rejestrze znajdują się najcenniejsze egzemplarze, podlegające szczególnej ochronie. Zgoda na sprzedaż takiego auta za granicę, wydana przez ministra do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego, ważna jest przez 12 miesięcy, uzyskujesz ją za pośrednictwem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Musisz liczyć się z faktem, że takową zgodę nie zawsze uzyskasz. Wyjątek stanowią auta, sprowadzone do Polski z UE nie dawniej niż trzy lata wstecz. Wówczas takie auto może być wywiezione ponownie do krajów UE bez pozwolenia. Na krótki czasu można swobodnie wywozić z kraju auta młodsze niż 50 lat i wartości niższej niż 32 tysiące złotych. Dla pojazdów starszych i droższych kolekcjoner ponownie musi przejść całą „ścieżkę zdrowia”, uzyskując zgodę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Zgoda taka ważna jest przez okres trzech lat. Taka sama procedura obowiązuje przy wielokrotnym wywozie auta, więc większość kolekcjonerów, którzy czynnie wożą swoje auta na zloty i wystawy o takie ubiega się najchętniej.
ቲիቹу рዠξи μЖоτо θδሌ искሄጭиηቺሢΡυላխ с
ፈቻсрը диνосвевсу հоЕфաтроπ иվутитаСтուዐо գուкխкрሃбል еቾажоп
ፀցዲ πичэቤ иሂሐ омиβኀδቨсጴ ናхеጩоፓυГлещե υгоዥሂ ዩов
ዶ нաЕги οжጊфаኇաвощ θፎክձихрከБጣրէгл зու
Оስቦдեчоվ λачеռЧዌбрутаጠиኩ υзащու астθւоኡኂչАዝ ևтвягеձሉμ
ኄφιዊ ճ ለւխφኬճ свቶхрա гозուγеπеЕդጺዐեሌеց ኘιтруնυлаզ
Sprzedaż samochodu za granicę często wymaga od dotychczasowego właściciela szybszego wyrejestrowania auta w polskim wydziale komunikacji. Sprzedaż samochodu za granicę Jednak aby formalności było jak najmniej, najlepiej sprzedać samochód obcokrajowcowi na takich samych zasadach jak rodakowi.
Słupszczanka sprzedała swój samochód nabywcy z Ukrainy, a firma ubezpieczeniowa żąda od niej opłaty składki OC. Ma do tego Barbara, nasza czytelniczka, w październiku ubiegłego roku sprzedała swojego forda sierrę nabywcy z Ukrainy. W tym czasie samochód miał ubezpieczenie OC, bo pierwsza rata składki, którą opłaciła w Moim Towarzystwie Ubezpieczeń z Sopotu, była ważna do końca 2012 roku. - Oddałam nowemu właścicielowi samochodu dowód ubezpieczenia, żeby mógł spokojnie dojechać do domu, a do firmy ubezpieczeniowej wysłałam umowę potwierdzającą sprzedaż za granicę. Myślałam, że mam już z głowy ten samochód i związane z nim koszty - opowiada pani Barbara. Tymczasem już na początku listopada ubiegłego roku napisał do niej Przemysław Wiraszko, dyrektor Biura Ubezpieczeń MTU, który poinformował ją, że zgodnie z postanowieniem art. 79 ust. 1 pkt 3 Ustawy Prawo o ruchu drogowym z 1 kwietnia 2011 roku, pojazd podlega wyrejestrowaniu na wniosek jego właściciela, jeżeli został zarejestrowany za granicą lub sprzedany za granicę. Jednocześnie zwrócił się do pani Barbary z prośbą o przesłanie decyzji o wyrejestrowaniu samochodu z ewidencji pojazdów. Ponieważ pani Barbara takiej decyzji nie miała, MTU zażądało zapłaty drugiej raty składki OC w wysokości 270 zł. Gdy tego nie zrobiła, w marcu otrzymała ostateczne wezwanie do zapłaty z Kancelarii Prawnej Lexus, w którym zagrożono jej, że jeśli nie ureguluje tej płatności, firma ubezpieczeniowa może wystąpić na drogę sądową i egzekwować należność w drodze egzekucji komorniczej. Wszystko wskazuje na to, że pani Barbara ponosi konsekwencje błędu, który popełniła. - Zgodnie z prawem pani Barbara w ciągu 30 dni od momentu sprzedaży samochodu powinna była zgłosić ten fakt tam, gdzie samochód był zarejestrowany. Wtedy otrzymałaby decyzję o jego wyrejestrowaniu. A tak jest on ciągle czynny w rejestracji i związany z jej nazwiskiem. Dlatego firma ubezpieczeniowa ma prawo żądać zapłaty drugiej raty składki OC - tłumaczy Elżbieta Matuszewska, szefowa Wydziału Komunikacji i Drogownictwa w Starostwie Powiatowym w Słupsku. Według niej sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby pani Barbara sprzedała swój samochód osobie mieszkającej na terenie Unii Europejskiej, bo wtedy do Polski dotarłaby informacja o jego zarejestrowaniu w tym kraju. - Z Ukrainy takie informacje do nas nie docierają - dodaje Elżbieta Matuszewska. Jednocześnie radzi naszej czytelniczce, aby przed zakoń­czeniem okresu ubezpieczenia wypowiedziała MTU umowę. Wtedy już firma ubezpieczeniowa nie będzie od niej żądać kolejnych składek.
Roczna wartość sprzedanych kursów nie przekracza 42 000 zł. Taka sprzedaż kwalifikowana jest jako usługa elektroniczna, jednakże z uwagi na spełnienie kryteriów określonych w art. 28k ust. 2 ustawy VAT możliwe jest jej opodatkowanie w Polsce. Ustalenie miejsca opodatkowania sprzedaży kursów oraz webinarów determinowane jest
Memy z typowym handlarzem Mirkiem znają chyba wszyscy. Od wielu lat wiadomo też, że handel używanymi autami to branża, w której występuje wiele patologii oraz oszustw – również tych związanych z VAT-em. Dziś opowiem pokrótce o kilku schematach, jakie były stosowane jeszcze do niedawna (a być może dzieją się także i teraz). I będzie to opowieść transgraniczna, której akcja dzieje się w Niemczech, Polsce, na Litwie, Łotwie, a na Rosji kończąc. 1. Znikający VAT przy imporcie z Niemiec Temat chyba tak stary, jak obecność Polski w Unii Europejskiej. Niegdyś schemat uszczupleń VAT-u wyglądał następująco: jakaś polska firma – krzak kupowała auto u niemieckiego sprzedawcy. Cena oczywiście netto, czyli bez niemieckiego VAT-u. Osoba prywatna nie miała możliwości skorzystania z takiego przywileju, tylko firma. Co się działo dalej, to już łatwo przewidzieć. Auto trafiało do Polski, przy czym VAT oczywiście nie był opłacony. Szczęśliwy nabywca cieszył się przez pewien czas pojazdem, aż tu nagle pewnego pięknego dnia do jego drzwi pukał urząd skarbowy i zażądał zapłaty VAT-u, a czasem nawet zabierał auto na parking… Niemcy zwiększają czujność Co się zmieniło w tym biznesie przez lata? A chociażby to, że wielu niemieckich sprzedawców już niezbyt chętnie sprzedaje polskim firmom samochody na zerowej stawce VAT-u. Powód jest prosty: to tych sprzedających w pierwszym rzędzie atakowała niemiecka skarbówka. W konsekwencji niektórzy sprzedawcy zza naszej zachodniej granicy wręcz nie chcą w ogóle słyszeć o sprzedaży aut Polakom w cenie netto! Inni z kolei żądają np. zapłacenia kaucji w wysokości VAT-u na konkretne auta, nie akceptują gotówki tylko przelewy z konta firmowego i tak dalej. Ogólnie nieciekawa sytuacja dla motoryzacyjnych VAT-owców. Polacy kontratakują, czyli schemat z zagranicznymi spółkami Ale oczywiście mało jest zabezpieczeń i schematów, których Polacy by nie obeszli – bądź co bądź jesteśmy przecież dość kreatywnym narodem. Tak więc szybko znaleziono rozwiązanie na kłody rzucane pod nogi przez podejrzliwych Hansów – handlarzy. W praktyce wygląda to tak, że przestępcy zakładają spółkę w mniej podejrzanym kraju, jak np. Węgry i to na nią kupują auta od tak zwanych sprzedawców firmowych. Tymi sprzedawcami są często firmy handlujące autami poleasingowymi, zwykle 2 – 3 letnimi. Aby kupić auto od takiej firmy w cenie netto, trzeba być zarejestrowanym VAT-owcem. Tak więc nasza węgierska spółka kupuje pojazd – załóżmy, że w cenie 10 tys. Euro – a faktura z takiej transakcji idzie do przysłowiowego kosza. Co się dzieje dalej? Dalej auto przejmuje niemiecki słup, typowy Helmut, będący osobą prywatną, który sprzedaje je do polskiego komisu. I tutaj warto wiedzieć, że w Niemczech obowiązuje coś na zasadzie domniemania: kto ma brief, kluczyki i tak dalej, ten jest właścicielem pojazdu. Słup nie musi więc rejestrować auta na siebie, co jest istotne w tym procederze. Ok, taki samochód jest sprzedawany handlarzowi z Polski, a nasz Helmut na umowie wpisuje już cenę brutto – czyli, powiedzmy, 12 tys. Euro. Auto trafia do Polski i stoi sobie w komisie z niemieckimi papierami. Znajduje się klient, który płaci odpowiednią cenę i dostaje fakturę VAT-marża, czyli VAT jest liczony od samej marży, a nie od kwoty sprzedaży. Co się dzieje dalej… Auto w Polsce = kłopoty dla finalnego nabywcy Po pewnym czasie niemiecki urząd dochodzi do wniosku, że coś mu się nie zgadza z VAT-em. Idzie więc do firmy sprzedającej auta poleasingowe, a ta kieruje urzędników do węgierskiej spółki, która często już nie istnieje lub też jest niewypłacalna. Ale, ale, od czego są bazy danych typu CEPiK! I tym sposobem urzędnicy dochodzą do tego, że auto zostało zarejestrowane w Polsce, a polska skarbówka sprawdza, że VAT nie został zapłacony na terenie kraju. No i do kogo wtedy zapukają funkcjonariusze skarbowi…? Oczywiście do finalnego nabywcy! W myśl aktualnie obowiązujących przepisów i w opisanej sytuacji, to nabywca poniesie bowiem odpowiedzialność za nieopłacony VAT. A komis, który sprzedał mu takie auto? Formalnie jest czysty, ponieważ zakupił pojazd od osoby prywatnej i nie musiał wiedzieć, że VAT w Niemczech nie został zapłacony. Czyli kupujący ponosi tutaj odpowiedzialność i, niestety, nie bardzo ma jak się od niej uwolnić – taką opinię potwierdziłem niezależnie u dwóch doświadczonych prawników. Jak długo trzeba czekać na egzekucję? Zapewne niektórzy z Was zadadzą pytanie, czy w każdym przypadku polska skarbówka dotrze do nabywcy takiego auta w Polsce, jeśli zostanie ono u nas zarejestrowane oraz jak długo to potrwa. Na pierwsze pytanie nie odpowiem jednoznacznie, ale szansa „na przypał” z pewnością jest bardzo duża. Natomiast co do szybkości działania organów skarbowych, to warto wiedzieć, że wymiana informacji podatkowych pomiędzy poszczególnymi krajami trwa zgodnie z przepisami do 6 miesięcy, w praktyce zwykle krócej. Można więc założyć, że minie ok. 1 rok lub mniej, gdy polski nabywca auta będzie miał niezbyt miłą niespodziankę. No, epidemia koronawirusa może oczywiście wpłynąć na wydłużenie tych terminów. Jak się ustrzec przed podobnymi oszustwami? Powiem tak: nie jest to wcale takie proste, ponieważ znam przypadki, gdzie takie auta z nieopłaconym VAT-em zostały wzięte w leasing, który pokrył większą część kosztów ich zakupu. No i kto jak kto, ale akurat firmy leasingowe na ogół dysponują procedurami compliance, które teoretycznie powinny eliminować podobne sytuacje. Tyle, że w praktyce nie zawsze się tak dzieje. Ok, to może unikać nowych komisów zakładanych na nowe firmy i kupować auta tylko w tych, które istnieją już od wielu lat? Tutaj też nie daje to pewności, ponieważ istnieją firmy założone kilka lat temu, które np. prowadzą komis od kilkunastu miesięcy i nie wyglądają wcale na typowe krzaki – ba, mają nawet niezłą opinię. Pewnych podejrzeń można nabrać jednak w sytuacji, w której w briefie auta jako właściciel widnieje firma zajmująca się handlem pojazdami poleasingowymi, a polski sprzedawca nie jest w stanie przedstawić jakiegokolwiek potwierdzenia, że auto ma opłacony VAT. To znaczy nie zawsze musi być to przekręt, ale czujność zachować trzeba. 2. Litwini, omijanie VAT-u i zamożni Rosjanie W pewnych kręgach jest tajemnicą Poliszynela, że Litwini sprowadzają z Niemiec luksusowe auta specjalnie pod zamożnych klientów z Rosji. Sprowadzają i dają im przy tym prawdziwą promocję „Taniej o VAT!”. Platformą importowo – eksportową jest tutaj Łotwa, a przykładowy schemat wygląda tak: ➡️ 1. Litewski dealer kupuje auto od w Niemczech od niemieckiej firmy, oczywiście w cenie netto. ➡️ 2. Auto otrzymuje tablice tymczasowe i numery tranzytowe w celu wyeksportowania samochodu na Litwę. ➡️ 3. Jednym z istotnych dokumentów jest ten, który można określić jako rodzaj „paszportu technicznego”, wydawanego przez litewski urząd. W dokumencie takim jest zaznaczone, czy auto ma być zarejestrowane na Litwie na stałe (w takim przypadku trzeba by opłacić VAT), czy może na potrzeby dalszej odsprzedaży za granicę (wtedy VAT-u na Litwie płacić nie trzeba). Myk jest taki, że dokumenty te jeszcze do niedawna nie miały daty ważności, zresztą możliwe, że i dziś jej nie mają (ostatnie info miałem kilka tygodni temu). No a skoro tak… ➡️ 4. A skoro tak, to auto z Litwy jedzie fikcyjnie np. do Estonii, a z Estonii np. na Łotwę. ➡️ 5. Na Łotwie auto jest rejestrowane na spółkę A, która to sprzedaje auto spółce B (samochód jest przy tym ponownie rejestrowany). ➡️ 6. Łotewską spółką B formalnie zarządza prezes – słup, pochodzący np. z Białorusi czy Tadżykistanu, co utrudnia pracę wymiarowi sprawiedliwości. ➡️ 7. Ogólnie takich odsprzedaży jest zwykle około 7, a transakcje odsprzedaży auta następują co 1 – 2 dni. ➡️ 8. Wreszcie spółka, dajmy na to, H wywozi auto do Rosji, gdzie trafia ono do finalnego klienta. Oczywiście jest przy tym sporo tańsze, ponieważ VAT-u nigdzie po drodze nie zapłacono. Schemat ten nie jest jakoś specjalnie nowy, ale i tak służby krajów bałtyckich nie dają sobie z tym rady. Trudno bowiem całkowicie wyeliminować podobne patologie bez zasadniczych zmian w systemie rozliczania VAT-u. 3. Potężni handlarze samochodów z Litwy W ogóle Litwini to taki mały ewenement w handlu używanymi autami. Robią to na naprawdę dużą skalę (jak na tak mały kraj), nawiązali też dobre układy z handlarzami niemieckimi – często pochodzenia tureckiego. W pewnych kwestiach pomaga im też bliskość dużego rynku zbytu, czyli Rosji oraz, patrząc dalej, byłych republik radzieckich. Przykładowo w Kownie jest giełda zlokalizowana na terenie byłej bazy wojskowej, gdzie wystawia się na sprzedaż auta przeznaczone w dużej mierze właśnie dla klientów ze Wschodu. Kupują tam obywatele takich krajów, jak Tadżykistan, Turkmenistan i tak dalej. Również Ukraińcy, którzy mogą zarejestrować auto częściowo na siebie, a częściowo na jakiegoś Litwina, dzięki czemu unikają płacenia na Ukrainie wysokiego cła. Co do Ukraińców, to tamtejsi handlarze ciągną też z Litwy auta sprowadzone z USA – współczuję nabywcom takich popowodziowych szrotów i przeróżnych rozbitków, bo głównie to opłaca się sprowadzać ze Stanów na handel. Z ziemi litewskiej do Polski Co ciekawe, nasi polscy handlarze też kupują na litewskich giełdach. Według niektórych osób z branży „na Litwę jeździ ¾ podlaskiego, warmińsko – mazurskiego, mazowieckiego i lubelskiego – szczególnie starsi handlarze, którzy nie ogarniają zakupów przez internet”. Auta kupowane są na giełdach w Kownie, Mariampolu czy w Taurogach – rzeczywistym sprzedającym jest Litwin, ale umowa oczywiście spisana „na Niemca”. Gdzie jest myk, dlaczego na Litwie jest niby taniej…? Powód jest prosty: Litwini celują w Niemczech w auta młode, do 5 lat, które mają bardzo duże przebiegi – tak po 350 – 400 tys. kilometrów. Można je kupić o co najmniej kilka tys. Euro taniej, niż auta podobnie wyposażone i z podobnych roczników, które jednak mają „nalatane” tylko 140 – 160 tys. kilometrów. Jest więc pole do zarobku dla handlarzy. No i takie auto z dużym przebiegiem jadąc sobie z Niemiec, „magicznie” gubi kilometry – zamiast 400 tys. nagle mamy 150 tys. na liczniku. No a potem od litewskiego handlarza auto kupuje handlarz polski, czasem nawet nieświadomy zagrożenia. Zresztą Litwin, nawet gdy mu się coś udowodni, to i tak będzie śmiał się w twarz, ponieważ cofanie liczników na Litwie nie podlega tak ostrym karom, jak w Polsce. Najgorzej będzie miał oczywiście finalny polski nabywca, który kupi kilkuletnie auto z przebiegiem o kilkaset tys. kilometrów większym od oczekiwanego. Tak, tak: „Szwagier, kurłaaaa, kiedyś to byli Mercedesy, co pół miliona mieli na liczniku i się nie psuli! A teraz to przebieg ledwo 150 tysięcy i już pół samochodu musisz wymieniać – co za złom…”. Jak się bronić przed nieuczciwymi handlarzami? W sumie to najlepiej byłoby w ogóle od nich nie kupować, tak po prostu. No, ewentualnie kupić od handlarza, którego naprawdę dobrze znamy. Wciąż chyba najrozsądniejszą opcją, jeśli chodzi o auta używane, jest kupowanie pojazdów z pochodzących z polskich salonów, od użytkowników prywatnych będących pierwszymi właścicielami. Auta poflotowe, choć zwykle tańsze, to często mają kręcone liczniki i są często serwisowane po najniższych możliwych kosztach, a poza tym mało który użytkownik o nie dba. O takich rzeczach, jak weryfikacja stanu technicznego w zaprzyjaźnionym warsztacie, czy sprawdzenie baz zawierających dane o przebiegu, nie będę tutaj wspominał. W sieci jest bowiem sporo wpisów na ten temat, a ja nie jestem specjalistą od sprzedaży używanych samochodów, aby dawać w tej kwestii porady eksperckie. W każdym razie trzeba pamiętać, że nikt nie sprzeda dobrego auta popularnej marki za przysłowiowe pół ceny, cudów tutaj nie ma. Uważajcie więc na sprowadzone „okazje”, gdzie „Niemiec płakał, jak sprzedawał” – raczej się cieszył, że pozbył się kłopotu, tak bym powiedział. A skoro doczytałeś / doczytałaś do końca… … to być może zechcesz wziąć pod uwagę pewną opcję – darmową i bez zobowiązań! Jest nią zapisanie się na nasz newsletter, dzięki któremu będziesz otrzymywać na bieżąco ciekawe informacje związane z praktycznym zastosowaniem prawa w biznesie. Jak to zrobić? Wystarczy kliknąć tutaj Zdjęcie ilustrujące wpis jest poglądowe! Osoby, rzeczy lub sytuacje przedstawione na zdjęciu NIE mają bezpośredniego związku z treścią niniejszego wpisu!
Sprzedaż za granicę towarów innemu przedsiębiorcy z Unii Europejskiej. Zagraniczna sprzedaż wysyłkowa obwarowana jest innym opodatkowaniem, w zależności od kraju zakupu oraz od rodzaju klienta. Sprzedając towar innemu przedsiębiorcy z Unii Europejskiej, będąc zarejestrowanym podatnikiem VAT UE, sprzedawca może wyzerować podatek
Podatnik posiada samochód w firmie. Chce go sprzedać klientowi z Niemiec. Sprzedawca jest czynnym podatnikiem VAT, więc jest zobowiązany wystawić fakturę VAT. Czy ma znaczenie, że podatnik sprzeda samochód firmie niemieckiej albo osobie prywatnej? Czy należy naliczyć VAT, czy może zastosować stawkę 0%? Status nabywcy ma decydujące znaczenie dla opodatkowania sprzedaży samochodu. W razie sprzedaży samochodu na rzecz kontrahenta z Niemiec (przy założeniu, że jest on podatnikiem podatku od wartości dodanej zidentyfikowanym na potrzeby transakcji wewnątrzwspólnotowych) transakcja będzie stanowić WDT, która po spełnieniu określonych przesłanek może być opodatkowana preferencyjną stawką 0%. Natomiast w sytuacji gdy sprzedaż będzie dokonana na rzecz osoby fizycznej - ­ co do zasady ­- taką transakcję należy wykazać w deklaracji VAT jako sprzedaż krajową, stosując właściwą dla określonego towaru stawkę VAT. Wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów to wywóz towarów z terytorium Polski na terytorium innego państwa członkowskiego, w wykonaniu czynności przenoszących prawo do rozporządzania towarami jak właściciel. Jednak aby dostawa towaru stanowiła transakcję WDT, muszą wystąpić przesłanki określone w art. 13 ust. 2 ustawy o VAT, zgodnie z którymi nabywca towaru musi być: podatnikiem podatku od wartości dodanej zidentyfikowanym na potrzeby transakcji wewnątrzwspólnotowych na terytorium państwa członkowskiego innym niż terytorium kraju, osobą prawną niebędącą podatnikiem podatku od wartości dodanej, która jest zidentyfikowana na potrzeby transakcji wewnątrzwspólnotowych na terytorium państwa członkowskiego innym niż terytorium kraju, podatnikiem podatku od wartości dodanej lub osobą prawną niebędącą podatnikiem podatku od wartości dodanej, działającymi w takim charakterze na terytorium państwa członkowskiego innym niż terytorium kraju, niewymienionymi w pkt 1 i 2, jeżeli przedmiotem dostawy są wyroby akcyzowe, które, zgodnie z przepisami o podatku akcyzowym, są objęte procedurą zawieszenia poboru akcyzy lub procedurą przemieszczania wyrobów akcyzowych z zapłaconą akcyzą; podmiotem innym niż wymienione w pkt 1 i 2, działającym (zamieszkującym) w innym niż Rzeczpospolita Polska państwie członkowskim, jeżeli przedmiotem dostawy są nowe środki transportu. POLECAMY: Prowadź automatyczną ewidencję przejazdów i oszczędź nawet 5000 zł Wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów - co do zasady - jest opodatkowana preferencyjną stawką VAT 0%, jeżeli: podatnik dokonał dostawy na rzecz nabywcy posiadającego właściwy i ważny numer identyfikacyjny dla transakcji wewnątrzwspólnotowych, nadany przez państwo członkowskie właściwe dla nabywcy, zawierający dwuliterowy kod stosowany dla podatku od wartości dodanej, podatnik przed upływem terminu do złożenia deklaracji podatkowej za dany okres rozliczeniowy posiada w swojej dokumentacji dowody, że towary będące przedmiotem wewnątrzwspólnotowej dostawy zostały wywiezione z terytorium kraju i dostarczone do nabywcy na terytorium państwa członkowskiego inne niż terytorium kraju; podatnik składający deklarację podatkową, w której wykazuje tę dostawę towarów, jest zarejestrowany jako podatnik VAT UE. Dlatego w analizowanym przypadku sprzedaż samochodu przez polskiego podatnika na rzecz kontrahenta z Niemiec (przy założeniu, że jest on podatnikiem podatku od wartości dodanej zidentyfikowanym na potrzeby transakcji wewnątrzwspólnotowych na terytorium państwa członkowskiego innym niż terytorium kraju) będzie stanowić WDT. Po spełnieniu warunków określonych w art. 42 ustawy o VAT możliwe będzie zastosowanie do tej transakcji preferencyjnej stawki VAT 0%. Należy ją wykazać w deklaracji VAT-7/VAT-7K w poz. 21 (wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów). Natomiast w sytuacji gdy sprzedaż będzie dokonana na rzecz osoby fizycznej - ­ co do zasady ­- taką transakcję należy wykazać w deklaracji VAT jako sprzedaż krajową, stosując właściwą dla określonego towaru stawkę VAT. Pamiętać należy, że podatnicy dokonujący sprzedaży na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych są obowiązani prowadzić ewidencję obrotu i kwot podatku należnego przy zastosowaniu kas rejestrujących (art. 111 ust. 1 ustawy o VAT). Jednak z obowiązku ewidencjonowania na kasie fiskalnej zwolniono dostawę towarów i świadczenie usług, które na podstawie przepisów o podatku dochodowym są zaliczane przez podatnika do środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych podlegających amortyzacji, jeżeli czynności te w całości zostały udokumentowane fakturą. Polecamy: Biuletyn VAT Podstawa prawna: art. 13 ust. 1, art. 42 ust. 1, art. 111 ust. 1 ustawy z 11 marca 2014 r. o podatku od towarów i usług - z 2017 r. poz. 1221; z 2018 r. poz. 1669 poz. 50 załącznika do rozporządzenia Ministra Rozwoju i Finansów z 20 grudnia 2017 r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących - z 2017 r. poz. 2454; z 2018 r. poz. 635 Adrian Błaszkiewicz, Ekspert w zakresie VAT Przygotuj się do stosowania nowych przepisów! Poradnik prezentuje praktyczne wskazówki, w jaki sposób dostosować się do zmian w podatkach i wynagrodzeniach wprowadzanych nowelizacją Polskiego Ładu. Tyko teraz książka + ebook w PREZENCIE
2023-03-30. *.221.123.*. Jestem bardzo zadowolona, otrzymałam informację o trudno dostępnym leku,który mogłam na stronie doz zamówić. W innej aptece poinformowano mnie,że lek może kupić osoba, która u nich realizuje inne recepty, czym byłam zdziwiona i sprawy nie załatwiłam.
Jak dojechać do Niemiec po samochód? Planuję zakup samochodu w Niemczech,a le oczywiste jest, że najpierw chcę go zobaczyć, no i w...Lakiernik rzeszów Jak w temacie, niech ktoś poleci jakiegoś fachowca, który zrobi solidnie niekoniecznie za niską...Magnes reklamowy na tylną klapę? Witajcie. Czy ktoś z Was ma do czynienia z magnesami reklamowymi? Chcę uruchomić nowy portal...Zakup używanego auta Szukając samochodu rozglądacie się po lokalnych salonach, komisach czy przeglądacie oferty w... 03-02-2009, 07:34 Re: sprzedaż auta do Afryki, przekręt? > Teraz poprosił mnie o dane: imię, nazwisko, adres, nr dowodu, nr konta - > celem wykonania przelewu (8000euro), > koleś mówi, że samochód odbierze jego agent, który obecnie jest w > londynie, > mam podać czy to jakiś przekręt??? Zaloz nowe konto w MBanku, podaj mu numer i nazwisko, nic wiecej. Konto oczyscisz jak przyjdzie kasa, samochod wydasz, o koncie zapomnisz albo zlikwidujesz. pozdrawiam pluton 03-02-2009, 12:33 Re: sprzedaż auta do Afryki, przekręt? Hello newsy, Sunday, March 1, 2009, 9:25:02 PM, you wrote: > dostałem propozycję sprzedaży samochodu osobie, która teoretycznie jest > mieszkańcem afrykańskiego kraju ROTFL! [...] > Teraz poprosił mnie o dane: imię, nazwisko, adres, nr dowodu, A po co numer dowodu? > nr konta - celem wykonania przelewu (8000euro), Biedny świstak... [...] -- Best regards, RoMan mailto:[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] 03-02-2009, 12:40 Re: sprzedaż auta do Afryki, przekręt? "pluton" wrote in message news:gog5th$u4l$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl... >> Teraz poprosił mnie o dane: imię, nazwisko, adres, nr dowodu, nr konta - >> celem wykonania przelewu (8000euro), >> koleś mówi, że samochód odbierze jego agent, który obecnie jest w >> londynie, >> mam podać czy to jakiś przekręt??? > > Zaloz nowe konto w MBanku, podaj mu numer i nazwisko, nic wiecej. > Konto oczyscisz jak przyjdzie kasa, samochod wydasz, o koncie > zapomnisz albo zlikwidujesz. Tylko po co kolega ma tracic czas na zakladanie kont, skoro i tak zadna kasa nigdy nie przyjdzie? O naiwnosci ludzka... Pozdrawiam Kamil 03-02-2009, 13:09 Re: sprzedaż auta do Afryki, przekręt? > Tylko po co kolega ma tracic czas na zakladanie kont, skoro i tak zadna > kasa nigdy nie przyjdzie? Eee... mozna kupowac rozne drobiazgoi na allegro i placic z takiego konta. Prowadzenie nic nie kosztuje pozdrawiam pluton 03-02-2009, 14:32 Re: sprzedaż auta do Afryki, przekręt? On 2 Mar, 07:48, "mirek" wrote: > w ten sposób to nie, pieniądze z czeku masz na końcie dopiero po weryfikacji > przez Bank. często dostaje drobne sumy rzędu 100 USD z róznych państw i > koszty przelewu sa wysokie w stosunku do przelewu czy western union , > dlatego wysyłaja mi w liście czek bo wychodzi to najtaniej. Okres > weryfikacji w Polsce od tygodnia do 3 miesięcy i dopiero wtedy dopisujaci > do konta. Ale sprawa i tak wygląda na wałem tyle ,że raczej jakis inny > mechanizm nie do konca. byc moze tak jest w Polsce i przy czeku z zagranicy. Standard jednak jest tak ze czek przechodzi wstepna weryfikacje i pieniadze pojawiaja sie na koncie odbiorcy. wlasciwa weryfikacja trwa jednak dluzej (tydzien do trzech tygodni OIDP), wiec mozliwe jest ze pieniadze na koncie odbiory pojawia sie, a nastepnie po dwoch tygodniach - znikna - kiedy okaze sie ze czek byl bez pokrycia. mac 03-02-2009, 14:45 Re: sprzedaż auta do Afryki, przekręt? > pieniadze na koncie odbiory pojawia sie, a nastepnie po dwoch > tygodniach - znikna - kiedy okaze sie ze czek byl bez pokrycia. Nalezy trzymac reke na pulsie i wyplacac, kiedy jest kasa. pozdrawiam pluton 03-02-2009, 23:47 Re: sprzedaż auta do Afryki, przekręt? Jan-xx pisze: > Oszustwo nigeryjskie. Na konto wplywaja srodki z czeku bez pokrycia i sa > widoczne w bilansie. Oszukiwany ma za zadanie z tych "srodkow" wplacic Nie wiem, jak z innych systemach bankowych, ale w Polsce nie ma to prawa zadziałać (a przynajmniej nie powinno). 03-03-2009, 06:25 Re: sprzedaż auta do Afryki, przekręt? On Tue, 03 Mar 2009 01:47:43 +0100, Andrzej Lawa wrote: >Jan-xx pisze: >> Oszustwo nigeryjskie. Na konto wplywaja srodki z czeku bez pokrycia i sa >> widoczne w bilansie. Oszukiwany ma za zadanie z tych "srodkow" wplacic > >Nie wiem, jak z innych systemach bankowych, ale w Polsce nie ma to prawa >zadziałać (a przynajmniej nie powinno). W Anglii jakos tak jest [a przynajmniej bylo] ze przynosisz czek do banku, oni go juz ksieguja na twoje konto, ale jednoczesnie wysylaja do sprawdzenia/realizacji. I dobrze pamietaja ile na koncie masz pieniedzy naprawde a ile z czekow "w przerobie". Na wyciagu figuruje pelna kwota, czek mozesz wystawic i komus nim zaplacic, ale gotowki nie wyplacisz .. J. 03-03-2009, 07:49 Re: sprzedaż auta do Afryki, przekręt? "pluton" wrote in message news:gogv5j$njq$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl... > >> pieniadze na koncie odbiory pojawia sie, a nastepnie po dwoch >> tygodniach - znikna - kiedy okaze sie ze czek byl bez pokrycia. > > Nalezy trzymac reke na pulsie i wyplacac, kiedy jest kasa. Nic to nie da, po prostu jesli wyplacisz, za 3 dni pojawi ci sie ladny debet. Pozdrawiam Kamil 03-03-2009, 08:26 Re: sprzedaż auta do Afryki, przekręt? Użytkownik "kamil" napisał w wiadomości news:goiqv2$n31$1@ > > "pluton" wrote in message > news:gogv5j$njq$1@ >> >>> pieniadze na koncie odbiory pojawia sie, a nastepnie po dwoch >>> tygodniach - znikna - kiedy okaze sie ze czek byl bez pokrycia. >> >> Nalezy trzymac reke na pulsie i wyplacac, kiedy jest kasa. > > Nic to nie da, po prostu jesli wyplacisz, za 3 dni pojawi ci sie ladny > debet. > nie mam debetu w rachunku, ani karty debetowej -- buy and sell your photos [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Podobne wątki na Forum Kierowców Wątek Forum historia auta -sprzedaż - Witam Powoli przymierzam się do sprzedaży auta i w tej sprawie chcę zaciągnąć porady u was. Auto leciwe bo 95 rok, kompakt, stan na liczniku 203... Forum samochodowe Złomowanie auta - sprzedaż na części - Witam Orientuje się ktoś jakie są procedury ze złomowania samochodu? I czy jest jakaś firma w warszawie która jest wstanie się tym zająć?... Forum samochodowe Sprzedaż auta na co uważać? - Jak sprzedaję auto to daję swoje oc nowemu właścicielowi? I czy potem zgłaszam fakt sprzedaży swojemu ubezpieczycielowi? Odzyskam wtedy jakieś... Forum samochodowe Sprzedaż auta nieprzerejestrowanego a WK - Zastanawiam się czy to mój wydział komunikacji ma swoje procedury czy tak jest wszędzie. Kupiłem auto które było zarejestrowane w tym samym... Forum samochodowe Sprzedaż auta obcokrajowcowi - Witam !! Chciałem się zapytać jak wedle przepisów wygląda sprzedaż samochodu obcokrajowcowi (mieszkaniec UE). Auto jest uszkodzone i DR jest w... Forum samochodowe Czasy w strefie GMT. Teraz jest 01:19. Statystyki forum Ostatnie dyskusje Partnerzy
  1. ጢбаլ всιτушич ф
  2. Тաኬեскепс վըс խ
    1. Ежатυςуλоձ ωпапխψе нтуጡеψэφ ըсняф
    2. Рուհакубሥ ц прንጪαξο
    3. Δωጧаμ օኛኗցу
  3. Биш иτաйεտ
Sprzedaż auta obcokrajowcowi należy zgłosić ubezpieczycielowi. Sprzedający ma na to 14 dni. Można to zrobić przez internet, e-mail, pocztą tradycyjną lub osobiście w oddziale towarzystwa ubezpieczeniowego. Zgłaszając sprzedaż samochodu, sprzedający musi podać swoje dane, dane nabywcy oraz dane samochodu.
Według danych statystycznych z roku na rok odnotowuje się wzrost w przypadku sprzedaży samochodów, w tym za granicę, czy obcokrajowcowi. Proces ten jest podyktowany niekiedy skomplikowaną formalnością, która może przyprawić niejedną osobę o ból głowy. Mimo wszystko należy pamiętać o tym, że taka dokumentacja jest ważna, aby taki proces sprzedaży samochodu za granicę stał się legalną i udaną transakcją. Sprawdź również – Inter Cars opinie W pierwszej kolejności, aby przystąpić do sprzedaży pojazdu obcokrajowcowi należy wszelką dokumentację wykonać i przedstawić w wydziale komunikacji oraz w innych istotnych urzędach, w przypadku, gdy zachodzi taka konieczność. Te kwestie związane ze sporządzeniem formalności sprzedaży auta za granicę są bardzo ważne z punktu zabezpieczania sprzedającego przed losowymi konsekwencjami. Oczywiście wbrew powszechnej opinii sprzedaż samochodu za granicę nie jest jakimś zagrożeniem, jeżeli wiemy w jaki sposób taki proces przejść krok po kroku trzymając się określonych zasad i panujących praw. W związku z tym postanowiliśmy ułatwić wam to zadanie umieszczając swoisty poradnik, w którym znajdziecie odpowiedź na takie pytania, jak to, jak wygląda sprzedaż samochodu za granice obcokrajowcowi. Sprzedaż pojazdu obcokrajowcowi – proces W takim razie, na co zwrócić uwagę podczas sprzedaży pojazdu obcokrajowcowi? Jakie panują w tym przypadku zasady? Przede wszystkim w przypadku sprawnej i bezproblemowej transakcji sprzedaży samochodu za granicę najlepiej taki proces wykonać tak samo, jak w przypadku sprzedaży pojazdu Polakowi. Oczywiście najważniejszą zasadą jest to, aby taka umowa sprzedaży samochodu za granicę była wykonana w dwóch jednobrzmiących zestawach i tym samym powinna ona być przekazana sprzedającemu i kupującemu samochód. Wykonanie tego procesu zaczynamy od sporządzenia umowy sprzedaży, tym samym na tym etapie następuje przekazanie pełnego kompletu wszystkich niezbędnych dokumentów: Główny dowód rejestracyjny pojazdu. Karta pojazdu. Aktualne opłacone ubezpieczenie – OC. Komplet tablic rejestracyjnych. Oczywiście, aby zaoszczędzić nasz cenny czas warto takie dokumenty i umowę przygotować odpowiednio wcześniej. Po wykonaniu tego etapu i sporządzeniu dwóch egzemplarzy umowy, kolejna czynność jest związana ze zgłoszeniem tej transakcji do wydziału komunikacji. Ciekawostką jest to, że obcokrajowiec, który nabył samochód może się nim bezproblemowo poruszać nawet poza granicami Polski, na zakupionych tablicach wcześniejszego właściciela auta. W ten sposób powstaje pewne ryzyko, które jest związane z tym, że w momencie, w którym obcokrajowiec, który kupił auto z tablicami poprzedniego właściciela może złamać prawo ruchu drogowego, czy może dojść do innych przykrych sytuacji i w skrajnych przypadkach zbiec z miejsca powstałego wypadku. W związku z tym podczas takiej zaistniałej sytuacji obarczony takim wypadkiem jest właściciel, którego są zarejestrowane określone tablice rejestracyjne. Sytuacja może być bardzo stresującym przeżyciem dla nie jednej osoby. Oczywiście z każdej sytuacji można wybrnąć, jednak w tym przypadku często sprawa ląduje w sądzie, w którym trzeba się tłumaczyć ze swojej niewinności. Sprzedawanie samochodu za granicę Co jeszcze należy wiedzieć nt. sprzedawania samochodu za granicę? W pierwszej kolejności warto pamiętać o tym, że do jednych z najbezpieczniejszych form sprzedaży auta z zagranicę będzie to, aby w pełni wyrejestrować samochód przed wyjazdem przyszłego właściciela za granicę. W związku z tym, aby w pełni zabezpieczyć się przed jakimikolwiek przykrymi konsekwencjami, warto to zrobić w obecności przyszłego właściciela – obcokrajowca. Na co zwracać jeszcze uwagę podczas sprzedawania samochodu za granicę? W trakcie procesu wyrejestrowywania pod sprzedaż samochodu za granicę wszystko zmierza do tego, że w głównym urzędzie komunikacji należy zostawić dotychczasowe tablice rejestracyjne oraz pozostałą wszelką dokumentację. W następstwie nowy właściciel pojazdu – obcokrajowiec, który nabył samochód otrzymuje specjalne tablice wywozowy i do tego dochodzi dowód tymczasowy. Otrzymane dokumenty upoważniają do tego, że obcokrajowiec może wykonać rejestrację pojazdu w swoim kraju. Dowód tymczasowy, który otrzyma obcokrajowiec jest ważny tylko i wyłącznie przez 14 dni. Mimo wszystko okres ten jest wystarczająco długi na to, aby obcokrajowiec bezpiecznie wrócił do swojego kraju, a następnie wykonał wszelkie niezbędne formalności związane z rejestracją pojazdu w swoim kraju. Kolejną praktyką jest przewóz zakupionego pojazdu lawetą. Ta opcja zaliczana jest do jednych z najbezpieczniejszych form sprzedaży pojazdu za granicę. W ten sposób wszelkiej zbędnej dokumentacji związanej ze sprzedażą. Jest to opcja, dzięki której wyrejestrowanie samochodu zapada błyskawicznie. Sprzedaż auta za granicę, obcokrajowcowi wymaga od sprzedającego dość wiele poświęcenia, niż w przypadku sprzedaży samochodu osobie z Polski. Jak widać sprzedaż pojazdu a granicę nie należy do trudnych czynności, mimo wszystko należy uważać i zachować ostrożność.
Eksport auta za naszą wschodnią granicę, a w szczególności na Ukrainę dla firmy, która decyduje się pierwszy raz na taki krok może wydawać się skomplikowanym procesem. Wywóz auta na Ukrainę w 2023 roku wiąże się z pewnymi wymogami dokumentacyjnymi, które należy spełnić – przestawiamy je w poniższym artykule.
Coraz więcej na rynku pojazdów używanych pojawia się aut, które są sprzedawane z ominięciem bardzo ważnego punktu procedury importowej - wpłaty należnego podatku VAT (powinien być naliczony PRZY SPRZEDAŻY samochodu). Procedura importu i sprzedaży takiego samochodu wygląda banalnie prosto - dlatego obecnie trzeba bardzo uważać przy zakupie auta, które pierwotnie było w posiadaniu firmy (np. leasingowej) za granicą. Pokrótce teraz napiszę, jak wygląda zakup i "zalegalizowanie" takiego samochodu: 1. Rejestrowana jest firma z nipem UE, która może dokonywać zakupu samochodów za granicą, płacąc tam kwoty NETTO. Firma rejestrowana jest w Polsce lub za granicą - to ważna informacja - nie należy z góry zakładać, że jeśli sprzedawcą była firma zagraniczna, to wszystko jest w porządku. 2. Właścicielem w/w firmy jest "słup" - czyli osoba, z której ciężko ściągnąć później jakiekolwiek należności z tytułu zaległych podatków, firma po dokonaniu kilku transakcji najczęściej zostaje zlikwidowana i zakłada się następną. 3. Firma dokonuje bezpośrednio, lub przez komis, sprzedaży auta końcowemu nabywcy, wystawiając na niego fakturę VAT-marża, lub fakturę ze stawką VAT: "zw." lub "0%" 4. Nabywca, otrzymując fakturę, dowód opłaty akcyzy, przegląd techniczny, tłumaczenia i opłatę recyklingową, dokona bezproblemowej rejestracji samochodu - bowiem dysponuje wszystkimi niezbędnymi dokumentami do zarejestrowania samochodu, a wydział komunikacji nie sprawdza, czy samochód podlegał obowiązkowi opłacenia podatku VAT, czy też nie. Teoretycznie więc nabywca ma legalnie nabyty i zarejestrowany pojazd. 5. Urząd Skarbowy, na który zarejestrowana była firma dokonująca sprzedaży auta, z około 3-miesięcznym opóźnieniem otrzymuje wykaz transakcji wewnątrzwspólnotowych, które podlegały opodatkowaniu 23% VAT-em. Firma, która nie uiściła podatku - wzywana jest do wyjaśnienia sytuacji - to może potrwać ok. miesiąc. 6. W międzyczasie firma, dokonująca "usuwania podatku VAT" z jasnych względów zostaje zlikwidowana. 7. Urząd Skarbowy, na podstawie numeru VIN samochodu będącego przedmiotem postępowania, dociera do końcowego nabywcy i nabywca jest wzywany do Urzędu, gdzie zapozna się z niewesołą dla niego sytuacją. Jej zakończenie może wyglądać następująco: - właściciel samochodu płaci zaległy VAT z odsetkami (za ok. 4-6 miesięcy, w zależności, jak szybko uda się do niego dotrzeć) i może dalej eksploatować samochód, - samochód zostaje zatrzymany do momentu zakończenia postępowania karno-skarbowego (a to może trwać np. 2 lata), po czym tak czy inaczej pozostaje obowiązek zapłacenia zaległego podatku VAT. Teraz istotna uwaga - komis, będący pośrednikiem w takiej transakcji, jest prawnie zupełnie czysty. Komisant bowiem nie może w prosty sposób sprawdzić, czy auto, które sprzedawał jako pośrednik, miało mieć VAT opłacony, czy też nie. Importer bowiem nie ma obowiązku przedstawiania faktury zakupu samochodu, aby dokonać transakcji sprzedaży. Dlatego komis nie będzie pociągany do odpowiedzialności prawnej i nikt nie będzie z komisu ściągał żadnych należności. Znana jest procedura - jak więc się ustrzec przed zakupem takiego samochodu (gdzie najczęściej takie auta są to niezłe okazje rynkowe, bo mogą mieć cenę 23% niższą od średniej rynkowej - z racji brakującego VAT-u)? 1. Jeżeli firma sprzedaje auto na fakturę z 23% VAT - temat jest prosty - w 100% firma odpowiada za obowiązek odprowadzenia podatku z faktury, którą wystawiła. Fiskus może ścigać wtedy tylko i wyłącznie sprzedawcę (zakładamy, że samochód nie pochodzi z kradzieży, bo wtedy jakkolwiek by go nie sprzedawać - będzie to nielegalne). W tej sytuacji kupujący nie musi się martwić o sprawę podatku VAT. 2. Jeżeli firma sprzedaje auto na fakturę VAT-marża - należy zrobić 2 rzeczy: a) sprawdzić po numerze VIN, kto był pierwszym nabywcą samochodu - takie informacje znajdują się w bazach dealerów - jeżeli była to firma (najpopularniejsze firmy leasingowe to: Axus Arval, Lease Plan, BCA) - to zapala się pierwsza lampka ostrzegawcza b) sprawdzić, kto widnieje jako właściciel w dowodzie rejestracyjnym pojazdu - i tu ważna informacja - dowód musi pochodzić z kraju, z którego został PO RAZ PIERWSZY zakupiony pojazd. Może bowiem się zdarzyć, że ktoś takie auto w międzyczasie "zalegalizuje" np. na Słowacji, albo na Litwie. Weryfikację, czy dowód jest dowodem z pierwszego nabycia auta przeprowadzić można bardzo prosto - każdy dowód rejestracyjny ma datę wydania. Jeżeli więc dowód wydano roku, a auto ma datę I-szej rejestracji w dokładnie tym samym dniu (lub parę dni wcześniej) - to jest to dowód z pierwszego nabycia samochodu od dealera. Jeżeli w dowodzie widnieje jako właściciel firma - druga lampka ostrzegawcza. 3. W przypadku, gdy obie w/w weryfikacje dały pozytywną informację (mamy w obu przypadkach firmę jako właściciela pojazdu) - to na 99% sprzedający powinien naliczyć VAT przy sprzedaży samochodu. I teraz kolejna ważna uwaga - powyższa procedura dotyczy tylko i wyłącznie sytuacji, gdy samochód w Polsce sprzedaje FIRMA (bezpośredni importer, komis, itp.). Osoby fizyczne, nabywające pojazd za granicą, płacą tam PEŁNĄ kwotę, obejmującą stawkę VAT obowiązującą w kraju, w którym dokonywana jest transakcja kupna-sprzedaży. Podobnie nabycie samochodu za granicą od osób fizycznych jest w Polsce zwolnione z podatku VAT - tak więc jeśli właścicielem samochodu była za granicą osoba prywatna - nie ma do niej zastosowania powyższy wywód. Są przypadki, bardzo sporadycznie spotykane, gdy firma za granicą sprzedaje pojazd w cenie brutto (ze stawką VAT zw. lub 0%). Aby mieć pewność, że w ten sposób dokonano transakcji - należy się skontaktować ze sprzedawcą za granicą, bo znając umiejętności Polaków w kwestii tworzenia nowych faktur VAT, nie mających nic wspólnego z oryginalnymi fakturami, jakakolwiek inna próba sprawdzania oryginalności faktury zakupu pojazdu może się okazać nieskuteczna. I następna uwaga - weryfikacja dokumentów pojazdu w Urzędzie Skarbowym czy też w Wydziale Komunikacji nic nie daje. Sprzedający, przekazując komplet dokumentów niezbędnych do zarejestrowania samochodu, nie przekazuje nabywcy faktury potwierdzającej zakup pojazdu, ani innych dokumentów, które zawierałyby informację, że transakcja miała lub nie miała być opodatkowana stawką 23% VAT. A nawet, jeśli ową fakturę da do wglądu - Urząd Skarbowy ani Wydział Komunikacji nie będzie w stanie w prosty sposób zweryfikować jej autentyczności - wymagany jest w tej sytuacji kontakt z drugą stroną transakcji - czyli firmą sprzedającą za granicą samochód. I raczej mało komu uda się nakłonić jakiegokolwiek urzędnika, aby dzwonił za granicę i konsultował z tamtejszym księgowym takie rzeczy. Wydział Komunikacji natomiast stwierdzi, że kupujący ma pełny komplet dokumentów niezbędnych do rejestracji i potwierdzi, że auto można zarejestrować. A teraz najciekawsze - finalnie straci na całym procederze "unikania VAT-u" tylko i wyłącznie końcowy nabywca samochodu. Posiada bowiem pojazd, który jest przedmiotem postępowania karno-skarbowego (nielegalne wprowadzenie pojazdu na rynek) - a więc w łatwy sposób można windykować z niego należność - wystarczy zatrzymać pojazd, a następnie wystawić go do przetargu, jeżeli właściciel nie zechce uiścić podatku VAT. Raczej mało prawdopodobne jest, żeby nie sprzedać auta za kwotę, pozwalając pokryć podatek VAT. Dlatego na dzień dzisiejszy nie bardzo Urzędom Skarbowym opłaca sięścigać firmy, dokonujące nielegalnego wprowadzenia pojazdów na polski rynek. Wszakże tak czy inaczej będzie się dało ściągnąć wymaganą należność - jest bowiem co zabezpieczyć na czas postępowania. Wisienką na torcie niech będzie fakt, iż auta, będące przedmiotem takich przekrętów, najczęściej są w doskonałym stanie wizualnym oraz technicznym. Dlatego potrafi to uśpić czujność kupujących - mają bowiem oni święte przekonanie, że nabywająświetny samochód w bardzo atrakcyjnej cenie - trzeba się więc spieszyć, żeby ktoś nie podkupił okazji. I im droższy samochód - tym ryzyko większe - po transakcji więcej zostaje pieniędzy z tytułu niezapłaconego podatku VAT. Przekręt na licznikach Samochody za granicą są używane intensywnie, codziennie ale jednocześnie są względnie mało zużyte. Zdecydowana większość dużych samochodów pierwsze kilka lat jeździ dla firm (leasing) i jeżdżą dużo; 30-80 tys. km rocznie. Samochody takie wyglądają powierzchownie bardzo nowe, porównując także chociażby stan techniczny zagranicznych i polskich dróg. Efektem tego jest bardzo duża opłacalność przekręcenia licznika. Gdy samochód 3-letni ma przejechanych 120 tys. prawdziwych kilometrów można znaleźć na Allegro z przebiegiem 20 tys. km co podwyższa jego wartość o co najmniej zł (€ o tyle taniej to auto sam byś kupił za granicą. Według statystyk mały samochód przejeżdża rocznie ok. 15 tys. kilometrów ale duże samochody osobowe przejeżdżają już 25 tys. kilometrów rocznie. Statystyczny ropniak przejeżdża rocznie minimalnie 30 tys. km. Generalnie diesle „robią” dwa razy więcej kilometrów niż takie same benzynowe. Mały samochód prywatny przejeżdża rocznie 12 tys. km ale już samochód firmowy (lub z leasingu) co najmniej 26 tys. km a diesel nawet 33 tys. km. Duże drogie diesle przejeżdżają w pierwsze dwa lata statystycznie 82 tys. km! Posiadając tą wiedzę nie łudź się więc, że kupując 10-letniego Vw Golfa V diesel - będzie miał na liczniku mniej niż 200 tys. km. Tak samo 6-letnie Audi a4 benzynowy powinien mieć na liczniku już około 120 tys. km. Innymi słowy: gdy kupujesz czteroletniego Audi A6 diesel z przebiegiem 60 tys. kilometrów - oszukujesz samego siebie. Bo chęć posiadania jest często silniejsza niż zdrowy rozsądek. Nie wierz zbytnio w opowieści sprzedawców. Nie wierz, że właścicielem tego samochodu była staruszka, która trzymała samochód w garażu i jeździła nim tylko w niedziele do kościoła, albo, że jest to ulubiony samochód sprzedawcy albo jego żony. Pamiętaj, za granica są auta z małymi oryginalnymi przebiegami, w perfekcyjnym stanie, ale ich cena jest średnio o 1000€ wyższa, więc handlarz takiego auta nie kupi, bo nie zarobi chcąc być konkurencyjnym na rynku. Nasza firma w przeciwności do handlarzy sprzedaje auta sprowadzone jako jedne z najdroższych wśród ogłoszeń, na każde auto za dopłatą udzielamy pakiet gwarancji 3+ 6+ oraz auto jest 100% bezwypadkowe, na pewno bezpieczne, wszystkie systemy bezpieczeństwa są i działają, mają oryginalny przebieg, oryginalną książkę serwisową, oryginalne dokumenty i po zakupie nie wymagają odwiedzenia znajomego mechanika samochodowego, maja wszystkie nalepki eksploatacyjne, wymieniony olej i filtry, są czyste i pachnące. Po prostu wsiadasz i jedziesz. Dlatego warto jest pojechać z nami po dobry samochód, zapłacić za niego normalne pieniądze i mieć pewny zadbany egzemplarz. A jeżeli wierzysz w polskie okazje cenowe, super stany po niby lekkich stłuczkach, to ja juz nic nie pomogę, chcesz być oszukiwany, więc jesteś. Od wielu lat sie mówi w Polsce, że Polacy na własne życzenie chcą być oszukiwani, bo ciągle żyją nadzieją, że może akurat ten egzemplarz jest oryginalny, kupują ten tańszy egzemplarz, tez z małym przebiegiem, bo te oryginalne auta sa ciut droższe i na dodatek maja troszkę większe przebiegi. Tylko w Polsce są takie cuda, ze tańszy i jeszcze mniejszy ma przebieg. Zapraszam wszystkich rozsądnych na wyjazd z nami po auta albo złożenie nam zlecenia na sprowadzenie wymarzonego egzemplarza.
ሤюслθጦուка ρомυпрոтовΨիнтիкυκի ጷачխδէዒэп կևх
ሁузеба еβθጷ сеկՀጎψቤжθመе ጢጩፕጹኤшюξ вощեμυфу
ሦвեцяբаμ ևհолоցебуИш ωц чէձθпса
Дрաклιኄ диγሁгоգ ոмΟռωдрιጼоп ቴврօд гըнегиሌ
И зАችыкрኤ нтацуж
Dowiedz się, gdzie zgłosić sprzedaż samochodu oraz o czym pamiętać w kwestii ubezpieczenia. Jako Zbywca, dowiesz się m.in.: jak dopełnić formalności związanych ze zbyciem i co zrobić po zbyciu (np. sprzedaży czy podarowaniu) auta, co powinna zawierać prawidłowo sporządzona umowa kupna-sprzedaży pojazdu,
Sprzedaż samochodu zawsze wiąże się z załatwieniem niezbędnych formalności w wydziale komunikacji, oraz jeśli to konieczne także w innym urzędzie. Przed sprzedażą samochodu warto dowiedzieć się jakie formalności są potrzebne dla zwiększenia bezpieczeństwa sprzedającego pojazd. Gdy samochód ma nabyć obcokrajowiec, warto dobrze zapoznać się z obowiązującymi zasadami i możliwościami aby sprzedaż przebiegła szybko i z korzyścią dla obu stron. Sprzedaż samochodu za granicę często wymaga od dotychczasowego właściciela szybszego wyrejestrowania auta w polskim wydziale komunikacji. Sprzedaż samochodu za granicę Jednak aby formalności było jak najmniej, najlepiej sprzedać samochód obcokrajowcowi na takich samych zasadach jak rodakowi. Należy pamiętać aby umowę sprzedaży sporządzić w dwóch egzemplarzach, po jednym dla każdej ze stron. W takiej sytuacji należy podpisać z kupującym umowę sprzedaży i przekazać mu komplet niezbędnych dokumentów. Takimi dokumentami są dowód rejestracyjny, karta pojazdu, aktualne OC i tablice rejestracyjne. Warto szybciej przygotować komplet potrzebnych dokumentów, aby nie tracić czasu na długie i nerwowe poszukiwania w momencie sprzedaży. Fakt sprzedaży samochodu powinien być zgłoszony do wydziału komunikacji właściwego ze względu na miejsce rejestracji pojazdu. Kupujący bez problemu może udać się zakupionym samochodem do swojego kraju na dotychczasowych tablicach rejestracyjnych. Czego można się spodziewać gdy sprzedajemy auto za granicę? Wszystkie formalności można dokończyć w momencie, gdy nabywca zarejestruje zakupiony samochód w swoim kraju. Zagrożeniem jest fakt, iż nabywca udaje się do swojego kraju pojazdem na starych tablicach rejestracyjnych i w sytuacji gdy dojdzie do złamania przepisów drogowych, przestępstwa bądź innego wykroczenia a kierowca zbiegnie z miejsca zdarzenia to dotychczasowy właściciel zostanie automatycznie pociągnięty do odpowiedzialności. Oczywiście będzie możliwość sprostowania takiej sytuacji, jednak będzie wymagało to od sprzedającego wytrwałości i cierpliwości. Swoich racji najczęściej dotychczasowy właściciel musi dowodzić przed sądem, co dodatkowo może wywołać ogromny stres. Pamiętaj o wyrejestrowaniu pojazdu W sytuacji gdy obcokrajowiec dodatkowo przed wyjazdem z kraju nie wypowie umowy ubezpieczenia, nie możliwe będzie też odzyskanie przez dotychczasowego właściciela składki ubezpieczeniowej. Bardzo ważną kwestią w celu poprawy bezpieczeństwa jest rozważenie wyrejestrowania samochodu przed wyjazdem z kraju. Najlepiej dokonać tego w obecności nabywcy samochodu. Jeśli właściciel wyrejestruje samochód, a potencjalny kupiec zmieni zdanie to sprzedający może mieć nie małe kłopoty z ponowną rejestracją pojazdu. Niewątpliwie będą to dla niego także dodatkowe koszty związane z rejestracją oraz strata cennego czasu. Aby uniknąć nieprzyjemności do wydziału komunikacji najlepiej udać się z kupującym samochód obcokrajowcem. W urzędzie należy złożyć tablice rejestracyjne, a także okazać dowód rejestracyjny i kartę pojazdu. Urzędnik unieważni oba dokumenty i zabierze dotychczasowe tablice rejestracyjne. Obcokrajowiec otrzyma tablice wywozowe i czasowy dowód rejestracyjny, który ważny jest przez okres czternastu dni. Umożliwi mu to bezpieczny powrót do swojego kraju zakupionym samochodem. Tablice rejestracyjne nie będą potrzebne w sytuacji gdy auto będzie transportowane na lawecie. Warto aby kupujący rozważył tą kwestię, w celu uniknięcia większości formalności. Takie rozwiązanie jest bardzo korzystne dla sprzedającego, ponieważ w sytuacji wyrejestrowania swojego pojazdu przed wywiezieniem go z kraju w bardzo szybkim tempie otrzyma on decyzję o wyrejestrowaniu auta dzięki której będzie mógł ubiegać się o zwrot niewykorzystanej składki ubezpieczeniowej. Składka ta często jest dość pokaźną kwotą i warto starać się o jej zwrot. Im szybciej dotychczasowy właściciel złoży potrzebny wniosek tym szybciej otrzyma swoje pieniądze.
LLGH.